środa, 28 maja 2014

TAG:"7 urodowych grzechów głównych"

Ostatnio oglądając TAG na kanale Katosu,pomyślałam sobie,że mogłabym coś takiego zrobić u siebie na blogu :)

1. Chciwość: Najdroższy kosmetyk, jaki kupiłaś? Najtańszy kosmetyk, jaki posiadasz?

Najdroższy: W cenie regularnej chyba tusz do rzęs z L'Oreal i w podobnej cenie bronzer i róż z bourjois oraz perfum black xs pacco rabanna
Najtańszy: Pomadko'szminka Wibo Eliksir 

2. Gniew: Których kosmetyków nienawidzisz, a które uwielbiasz? Jaki kosmetyk był najtrudniejszy do zdobycia?

Nienawidzę:black xs pacco rabanna,odżywki yves rocher do włosów suchych nutrition
Uwielbiam: bronzer Calvin'a Klein'a,szminkę Revlon Velvet Matte,wcierkę Jantar,szminki GR
Najtrudniejszy do zdobycia: przez to,że internet daje nam ogromne możliwości nie miałam zbyt wielkiego problemu ze zdobyciem jakiegoś kosmetyku,ale pamiętam,że b.długo szukałam stacjonarnie kosmetyków GR i wcierki Jantar


3. Obżarstwo: Jakie produkty kosmetyczne są według Ciebie najpyszniejsze?

Jeśli chodzi o zapach:czekoladowy bronzer bourjois,
Smak : złoty błyszczyk essence :D


4. Lenistwo: Których produktów nie używasz z lenistwa?


Często są to eyelinery w słoiczku,ale to głównie przez brak czasu,a nie lenistwo ,bo uwielbiam kreskę na powiece :)

5. Duma: Które kosmetyki dają Ci najwięcej pewności siebie?


Na pewno bronzer i szminka,dodatkowo tusz do rzęs i cień na brwi.Nie odczuwam potrzeby nakładania pudru czy fluidu.

6. Pożądanie: Jakie atrybuty uważasz za najatrakcyjniejsze u płci przeciwnej?


Dziwne pytanie,ale zawsze zwracam uwagę na zapach,buty,uwaga:ZAKOLA :D (ich brak),zadbane dłonie.

7. Zazdrość: Jakie kosmetyki najbardziej lubisz dostawać w formie prezentów?


Te do włosów,ale także lakiery,bronzery i szminki <3 :D




Ufff,przebrnęłam chociaż było ciężko :P Miłego dnia :)




niedziela, 25 maja 2014

Promocyjne zakupy :)

Wreszcie mam chwilkę czasu,żeby zabrać się wpis,który miał się ukazać jakieś 2 tyg temu :P Po tytule pewnie większość się domyśliła,że chodzi o kosmetyki nabyte w Rossmannie na -49 % i w Naturze. Tak jest!
Co do Rossmanna miałam iść tam tylko w pierwszym tygodniu promocji,żeby kupić coś z oferty korektorów...niestety pech (a może i nie :P) chciał,że odwiedziłam tą drogerię 3krotnie. Nie sfotografowałam szminki,którą kupiłam jako ostatni produkt,umieszczę zdj z 'internetów'. Co do Natury-total spontan,na który wyciągnęła mnie Karolina :P


ROSSMANN:
Na zdjęciu (+ceny promocyjne):
-najwspanialszy,kremowy cień Maybelline  nr.25-everlasting navy ; 11,76 zł
-silikonowa baza matująca Rimmel Stay Matte nr.003 ; 11,19 zł
-róż do policzków Lovely nr.05 ; 4,39 zł
-cień do powiek Lovely nr.7 ; 4,39 zł
-tusz do rzęs Lovely curling pump up ; 4,49 zł
-tusz do rzęs wibo XXL Lash volume ; 4,85 zł
-korektor BOURJOIS healthy mix nr.1 ; 20,89 zł
-korektor Rimmel match perfection nr.030 ; 15,79 zł

Kupiłam jeszcze pomadkę Maybelline nr.103 iridescent rose diamonds. Mimo że nie jest to mat (w którym ostatnio lubuję) to używam jej codziennie od dwóch tygodni <3. Cena ok. 13 zł 



Mogę wypowiedzieć się na temat kilku z tych produktów.
Cień Maybelline (everlasting navy) jest CUDOWNY. To trzeci kolor z tej serii i jestem z niego tak samo zadowolona jak z pozostałych dwóch :) Produkt jest fenomenalny. Począwszy od trwałości poprzez napigmentowanie aż do ceny. Same plusy! + jak na kremowy cień rozciera się idealnie.
Wydawało mi się,że posiadając róż za ok 50 zł z Bourjois żaden inny go nie przebije. Hmmm chyba się myliłam :) Róż z Lovely oczarował mnie swoim kolorem,ale i efektem na policzkach,który utrzymuje się baaardzo długo i wygląda nadzwyczaj uroczo :) Jedyne co mi w nim nie odpowiada to zapach oraz nietrwałe,plastikowe opakowanie,które b.łatwo zniszczyć.
Baza z Rimmela to produkt,który wywołał we mnie bardzo skrajne emocje i myślę,że wypowiem się na jego temat szerzej przy jakiejś recenzji porównawczej baz,kiedy to użyję go co najmniej 10 razy.
Korektor z Bourjois to jeden z "droższych" kosmetyków (w cenie stacjonarnej nigdy bym za niego nie zapłaciła 40-50 zł) który mnie zawiódł. Oprócz koloru,który jest IDEALNY reszta mnie nie powala. Jestem mega zawiedziona tym,jak szybko się ściera :( Co prawda nie widać go i kryje dobrze,ale dla mnie w takich produktach b.ważna jest trwałość,której tu brak.


NATURA :

Tutaj już nieco skromniej,gdyż był to wypad typu "wejdę,ale nic nie kupię" , no oczywiście :D
-śliczna kosmetyczka z essence ; 5,39 zł
-pędzel do różu Catrice ; 10,19 zł
-2 tusze do rzęs ciemny niebieski i jasny niebieski :P ; 7,79 zł (za sztukę)

Tak jak w przypadku prod.z Rossmanna te akcesoria i kosmetyki "poszły w ruch" :)
Z kosmetyczki jestem b,zadowolona,bo mieści się w niej tzw.podstawowy zestaw. Jest idealna i bardzo mi się podoba. Ubolewam jedynie nad tym,że nie ma żadnej przegródki .
Pędzel do różu sprawdza się super z tym z Lovely :D Duet idealny + nie gubi włosia .
Tusz essence (ciemniejszy) ma przepiękny,widoczny kolor,ale............kruszy się jak  cholera! -.- Nienawidzę kruszenia się tuszów,doprowadza mnie to do białej gorączki,a ten chyba nic sobie z tego nie robi. Podoba mi się jak wywija rzęsy utrzymują skręt,ale co z tego skoro w połowie dnia już go nie ma (a raczej znajduje się na polikach ;/ ) .


Jutro wyjeżdżam do Niemiec,nie będzie mnie kilka dni,ale lapka zabieram i mam zamiar napisac kilka notek ,a po powrocie je ładnie wyedytować i pododawać. Także do spisania,buźka! :) P.s ktoś z Was coś kupił ? Ja z chęcią wróciłabym po jakiś cień z tatoo :(


czwartek, 22 maja 2014

Ognicho :)

Wczoraj zaczęło się od opalanka z Asią :
Później kąpiel i makijaż :
I ognicho!
Było pyszne jedzonko! :

Tych zdj z głupimi minami nie dodam,bo się wstydzę swojej twarzy haha



Nasz ogniowy Murzyn dawał radę :
Mimo tego,iż jestem cała pogryziona od komarów było super! :D


To teraz na rower spalić parówę ! ^^




niedziela, 18 maja 2014

Jak dbam o skórę głowy ?

Zagadnienie podjęte w temacie wpisu jest niezwykle istotne,bowiem to,w jaki sposób dbamy o skórę naszej głowy ma kolosalny wpływ na ich wypadanie i porost ;) Od pewnego czasu skupiam na tym bardzo dużą uwagę i oczywiście,opłaca się. Co takiego robię ?


1.Szampon
To właśnie on jest najważniejszy jeśli chodzi o działanie na naszą skórę głowy. Silne substancje myjące bardzo podrażniają nasz skalp (szczególnie mój) przez co powodują łuszczenie (obumieranie) skóry. Ostatnio przez brak mojego ulubionego szamponu z Alterry (z kofeiną) byłam zmuszona używać szamponu z SLS'ami. Efekt? Swędzenie,pieczenie i łuszczenie...zeskrobywałam sobie kawałki martwej skóry. Radzę zwrócić na to uwagę. Nie eliminuję zupełnie "mocniejszych" szamponów z mojej pielęgnacji,natomiast używam ich sporadycznie (raz na tydzień,dwa) aby oczyścić włosy z wszystkich odżywek i brudu.

2.Wcierki
Są to produkty,które przede wszystkim pomagają mi w zapuszczaniu włosów i hamują wypadanie. Niedawno skończyłam kurację placentą (pojawiło się dużo bejbików i nic poza tym),a moją najukochańszą wcierką jest Jantar :) Oczywiście nie każdemu wcierki mogą służyć. Jeśli ktoś zauważy jakieś negatywne działanie (łupież,wypadanie czy swędzenie) powinien natychmiast zaprzestać wcierania.

3.Olejki
Pełnią identyczną funkcję jak wcierki. Ponadto dużo bardziej odżywiają skórę,ale są trudniejsze "w obejściu". Nie trzeba się zbytnio starać aby źle zmyć olejek (i kolejne mycie welcome ;) ). Używam ich na skalp średnio raz w miesiącu. Najczęściej przed myciem SLS'ami.

4.Peeling
Jest to moje największe odkrycie i odkąd zaczęłam praktykować peeling skóry głowy cukrem,nie mam najmniejszego problemu z łupieżem. Dzięki peelingowi moja skóra ''oddycha'' i jest bardziej przygotowana na wchłanianie wcierek czy olejków :) Wykonuję go raz w miesiącu (czasami częściej).


Jeśli ktoś z Was używa czegoś jeszcze,co służy skórze głowy z chęcią poczytam i wypróbuję :)
Miłej niedzieli ;*


czwartek, 15 maja 2014

Szoping!

Spontaniczny wypad do CG. Nie miałam zamiaru kupować niczego poza płytą D.Podsiadło i albumu,a co z tego wyszło ? Zobaczycie poniżej :P


Bluzka New Yorker



House




House



No i oczywiście zamiast jednej płyty wzięłam 3 :) "bo była super promocja"




Kiedy zobaczyłam mój szampon w promocji nie mogłam się opanować aby go nie wziąć. "Przy okazji" wpadł mi w ręce samoopalacz (mój pierwszy w życiu),o którym czytałam dzień wcześniej na wizażu :) W obawie przed plamami wybrałam wariant dla cery jasnej  KLIK




Na podsumowanie mam tylko jednego mema... :) :


środa, 14 maja 2014

Rolki ;)

Ostatnio,w deszczowo-słoneczną pogodę wybrałam się z Patryczkiem na rolki :) Jeśli chodzi o mnie,był to mój drugi raz,a Tulka debiut :P Sama nie potrafię jakoś super jeździć,ale nie mam problemów,nie przewracam się więc postanowiłam wziąć w obroty młodego :P Musze przyznać,że całkiem nieźle mu idzie.











Jeśli jutro dopisze nam pogoda lecimy znowu. Jazda na rolkach to ogromny fun,polecam każdemu :) 




wtorek, 13 maja 2014

2014/05/13

Wszyscy ci,którzy znają mnie trochę lepiej wiedzą jak bardzo kocham muzykę i ile jej słucham. Ubarwia ok.3/4 mojego dnia ;) Kiedyś ograniczałam się głównie do rapu,natomiast teraz nie potrafiłabym się określić,bo jest tego tak dużo,że aż strach :P Ostatnio słuchane nuty to m.in :

1.Eminem-My mom

2.Ganja Mafia-Perpettummobile

3.Kali ft.Paluch-Whiskey haze

4.Flynt-1 pour le plume (instrumental)

5.Donguralesko-niesiemy dla was bombę

6.Foals-Cassius

7.Koniec Świata-Oranżada

8.Koniec Świata-Szare

9.Koniec Świata-Dziewczyna z naprzeciwka

10.Kanye West-Black Skinhead

10.Dawid Podsiadło-Powiedz mi,że nie chcesz

11.Tom Odell-Another love

12.Ludovico Einaudi-Fly

13.Damian Rice-9 crimes


<3



p.s rok temu o tym czasie zdałam exam na prawko :D 




czwartek, 8 maja 2014

Moc lakierów ...

Zazwyczaj jak postanowię,żeby nie kupować jakiegoś kosmetyku,to pojawia się milion promocji czy sposobności,żeby po taniości nabyć dany produkt :P  Lakiery to rzeczy,których kupowanie staram się ograniczać na maxa,bo mam ich ok.50 (obecnie 65-70) . Dlaczego tyle ? bo wszystkie są ładne i chociaż mam np.po 3,4 pudrowe róże,to przecież "każdy z nich jest inny"...typowa ja. Pierwsza okazja do zdobycia nowych lakierów nadarzyła się ok.2 tygodnie temu,kiedy zorganizowałam wymianę kosmetykową w klasie (swoją drogą-fajna sprawa,polecam) . Mój niebieski eyeliner,malinowy balsam i kilka innych rzeczy wymieniłam na te lakiery :
GR nr 225,Miss Sporty metal flip (bez nr),Wibo nr 2 (piaskowy róż od Klaudii :)),Czerwień w drugim rzędzie to Butterfly (nr się zmazał :( ,Eveline nr 394,Wibo nr 135 ,essence nr 28 (ogórkowa zieleń)

Dzisiaj udałam się z Karoliną do Rossmanna i (chociaż obiecałam sobie,że nic nie kupię) trafił do mnie jeden lakier nudziaszowy i szminka z Maybelline ,a także odwiedziłyśmy małą drogerię "ROMEK" i uwaga.....oszalałam! Pełno kosmetyków GR,farmony,vipery,delii,BALSAMY MRS POTTER's !!! Karolina-jesteś wielka,że to odkryłaś :) :* Smutno mi tylko,że nie było tam lakieru matującego z GR,ale może jak lepiej poszukamy..:P  Poniżej zdj lakierów,które tam zakupiłam,jak widać postawiłam na stonowane kolory :


W każdym z nich jestem zakochana :) Mały błękitny lakier-DENI CARTE nr 37,drugi mały to Selene,missy sporty (ten po lewej,łososiowy)nr 24,złoty to JOKO nr 164 (jaram się nim),obok niego nudziak z Lovely nr 7 i ostatni (u góry,z lewej)-GR  nr 206,właśnie pomalowałam nim sobie pazurki i jak na niego patrze,oczy mi się świecą :P Oto jak się prezentują : 

Jeśli ktoś z Was chciałby udać się do "ROMKA" znajduje się obok Sowy , a wygląda tak :

My z Karoliną wybieramy się jeszcze w poniedziałek m.in. po takie cuda :



Przy okazji paznokciowego tematu,ostatnio zakupiłam w Lidlu (ofc skuszona opiniami blogerek) zmywacz z pompką z Cienia.Musze przyznać,że jest to cudo samo w sobie...pomijając fakt,że świetnie zmywa lakier,pachnie nieziemsko migdałami (?)...mmm :) Pompka mega ułatwia wydobywanie odpowiedniej ilości płynu,z czym zawsze miałam problem. Jedyny minus jest taki,że nie wolno go "odwracać",bo pompka jest nieszczelna i się wylewa.



;* 

wtorek, 6 maja 2014

Helios :)

Jakiś czas temu przyjechał do mnie Helios 44-2 :


Piękny,prawda ? :P 


Paczuszka wyglądała tak;



W środku:


Domówiłam do niego adapter aby podpiąć całość do bagnetu (mojego body D90) :


Niestety,ale to nie ten adapter i 35 zł poszło się "kochać" :(
Tego samego dnia zamówiłam odpowiedni M42 do NIKONA.




Teraz wszystko pasuje i po maturach zaczynam ostro focić tym cudeńkiem :) Na pewno pojawią się tu moje prace. 


P.S ZDAŁAM MATMĘ! ;D TAAAAAAKKKK <3 #tak#bardzo#geniusz ! 





piątek, 2 maja 2014

Cztery bronzery

Moja wielka,irytująca mnie przypadłość to wpadanie w skrajności. Jeśli czegoś nie mam to później (kwestia miesiąca,dwóch) mam tego w znacznym nadmiarze. Oprócz eyelinerów czy tuszów do rzęs i cieni posiadam nadmiar bronzerów. Jeszcze 2 lata temu moja wiedza na ich temat była tak znikoma,że nawet nie wiedziałam,że jest mi to "potrzebne" do szczęścia. Napatrzyłam się,naczytałam i na promocji rossmannowskiej postanowiłam zakupić sławny bourjois (ten o zapachu czekolady). Zaraz po nim spodobał mi się Calvin Klein. Później całkowicie przez "przypadek" zamówiłam jeden z AVONU,a całkiem niedawno wpadł w moje ręce jeden z Astora.... Mówią,że od przybytku głowa nie boli,ale pytam kiedy to zużyję ?

Dokonam małej analizy porównawczej niniejszych produktów: 


CENA :
W tej kategorii wygrywa bronzer Calvin Klein. Za 7 g produktu zapłacimy ok.25 zł (swój kupowałam w pepco).
W tej kategorii najsłabiej wypada avon (43 zł za 3g).

TRWAŁOŚĆ:
Faworytem w tej kategorii jest bezsprzecznie Calvin Klein. Miałam go na studniówce i poprawiałam go może raz 
Najsłabiej wypada bourjois (w ciągu dnia poprawiam go ok.3 razy).

KOLOR:
W tej kwestii nie mam za dużo do powiedzenia,ale mimo że mam ciepły odcień skóry podoba mi się dosyć chłodny Calvin <3

Najsłabiej wypada znowu avon (bardzo pomarańczowy,fuj ;/).


SPOSÓB APLIKACJI:
Postanowiłam dodać taką kategorię,bo mimo wszytko jest bardzo ważna. Wiadomo,wszystko zależy od umiejętności w nakładaniu,ale najmniejszą krzywdę można sobie zrobić bronzerem z bourjois (według mnie). 
Najsłabiej wypada Astor (bardzo łatwo zrobić sobie nim wielkie plamy).




Na lato najlepszy będzie ten z Astora,już widzę jaką opaleniznę nim stworzę. Mmmm :D 


Jak widać moim faworytem jest Calvin Klein,uwielbiam go :) Czaję się jeszcze na ten chłodny z Honolulu,ale najpierw muszę wykorzystać powyższe. Macie jakiś swoich faworytów godnych uwagi?
Pozdrawiam.