środa, 2 sierpnia 2017

Praktyki psycholożki w psychiatryku

Cześć! Dziś wpis trochę niecodzienny. Opowiem Wam parę słów o moich praktykach.
Słowem wstępu zaznaczę, że właśnie ukończyłam trzeci rok studiów stacjonarnych, jednolitych na kierunku psychologia. W tym również roku wybrałam specjalizację i odbyłam praktyki, które obejmowały 50 godzin. Co do specjalizacji wybrałam tą, na której przedmioty wydały mi się najciekawsze- rozwojówkę. Zastanawiałam się jeszcze przez chwilę nad spec.zdrowia i rehabilitacji, ponieważ myślałam o pracy z osobami starszymi i w szpitalach, jednak specjalizacja nie powstała. Kliniczna jest interesująca, ale przy moim nakładzie obowiązków czuję, że nie dałabym rady z nauką, ponieważ zazwyczaj jestem przygotowana do zajęć i odczuwam silny lęk jak nie jestem nauczona, a nauki na tej spec.jest mnóstwo. No i społeczna...nie wybrałam jej z uwagi na to, że program i prowadzący nie zainteresowali mnie, jednak mam zamiar w przyszłości pracować w jednym z obszarów społecznej- związanej z psychologią pracy i organizacji. Mimo to wolę spędzić dwa lata ucząc się czegoś, co mnie interesuje, a nie się męczyć.

Kiedy pora było wybrać miejsce odbywania praktyk zwracałam uwagę na dwie rzeczy:
1) aby było w miarę blisko (Bydgoszcz miała być ostatecznością)
2) aby było "ciekawie" 

Jak się okazało udało mi się spełnić moje dwa warunki. Praktyki podjęłam w Szpitalu dla Psychicznie i Nerwowo Chorych w Świeciu. Blisko i ciekawie. Niektórych może dziwić mój wybór z uwagi na to, jaką specjalność wybrałam. Już się tłumaczę- chcę w życiu spróbować wielu rzeczy, a zagadnienie normalności i nienormalności interesuje mnie od początku studiów, a może nawet i od podstawówki. W owym szpitalu na co dzień stykam się z tymi, którzy budzą dyskomfort, czasem śmiech czy politowanie. Za takimi osobami (jeśli nie Chciałam ich poznać, chciałam poznać specyfikę tej pracy i dostrzegać problem oraz nieść pomoc osobie, która widzi ufoludki albo przyleciała z kosmosu. 

Wrażenia, jakie miałam po pierwszym dniu były raczej negatywne. Po powrocie do domu dostałam silny ból głowy, prawie migrenowy, na który nie pomogły tabletki. Czułam, że to trochę za wiele jak na początek. Myślalam, że będę się tylko przyglądać, a moja opiekun rzuciła mnie na głęboką wodę. Dodam, że trafiłam na świetną babeczkę, która mnie prowadziła. Kompetentna, ogarnięta i faktycznie chciała mnie czegoś nauczyć. Kontynuując na początku poznałam zasady działania placówki, by później gościć w gabinecie dwie osoby, którym miałam się przyglądać i  słuchać jak rozmawiają z Magdą i ewentualnie sama zadawać pytania. Już pierwszego dnia wprowadzałam dane o pacjentach z obserwacji do systemu komputerowego ICD-10. Kiedy dzień się miał skończyć, a ja iść do domu mieliśmy przyjęcie, przy którym uczestniczyłam i robiłam notatki, aby wprowadzić je do systemu. Spotkałam się z osobą, która miała omamy i urojenia, opowiadała o głosach i chowała się za krzesłem. W obecności ordynatora zadałam tej osobie kilka pytań. Byłam zestresowana.

Kolejne dni również obfitowały w stres, ale z każdym kolejnym przyzwyczajałam się bardziej do ludzi i specyfiki miejsca. Uczestniczyłam w dyskotece z pacjentami, w arteterapii, grillu, przeprowadzałam testy psychologiczne, udzielałam wielu wywiadów pogłębionych.
Warto wspomnieć także o obchodach w Szpitalu Psychiatrycznym, ponieważ znacząco różnią się od tych w „typowej” placówce. Rozmowy wyglądają zupełnie inaczej, uczestniczy w nich ordynator, psychiatra, psycholodzy :P Najczęściej po takiej rozmowie ustala się oddziaływania, głównie farmakologiczne na osobę. Czasem zaleca się rozmowę z psychologiem, dodatkowe badania.

Poniżej zamieszczam dziennik praktyk czyli to, co robiłam :

Dzień pierwszy:
Czas pobytu: 8:00-14:00.
8:00- zgłosiłam się do działu kadr jako praktykantka.  Zostawiłam tam dokumenty i umowę oraz dowiedziałam się, o której i w jakim miejscu będę miała spotkanie z panem , który przedstawi mi zasady działania placówki. Skierowano mnie do Oddziału I.
8:15-9:00- zapoznałam się z opiekunem praktyk, zostały mi przedstawione ogólne zasady, kadra oraz oprowadzono mnie po oddziale.
9:00-10:00- odbyłam szkolenie z panem informatykiem. Pouczono mnie o poufności danych osobowych i wrażliwych, zakazach filmowania, robienia zdjęć.
10:00- 13:00- przeprowadzałam w obecności pani psycholog rozmowy z pacjentami- w gabinecie odwiedziły nas dwie osoby, które chciały porozmawiać. Notowałam istotne informacje, a później wprowadzałam opisy obserwacji psychologicznej do systemu komputerowego i drukowałam je. Zapoznałam się także z baterią testów, którymi opiekunka praktyk posługuje się w swojej pracy z chorymi.
13:00-14:00- byłam obecna podczas przyjęcia i badania pacjenta przez ordynatora, notowałam co pacjent mówił. Później wraz z panią psycholog zadawałam pytania pacjentowi. Po skończonym badaniu i rozmowie wprowadziłam obserwację do systemu i wydrukowałam to.

Dzień drugi:
Czas pobytu: 8:00-14:00.
8:00-9:00 rozmowa w gabinecie ordynatora o pacjentach na oddziale, wypisach i ogólnym stanie zdrowia
9:00-10:30 szkolenie BHP, na którym dowiedziałam się o zagrożeniach, planie ewakuacji i środkach ostrożności jakie mam zachować w placówce.
10:30-11:00 zapoznałam się z testem MOCa oraz innymi testami wykorzystywanymi w placówce. Poznałam zasady obliczania testu i jego interpretacji.
11:00-11:30 w ramach ćwiczeń powiadomiono nas o pożarze i ewakuowaliśmy się wraz z pacjentami z budynku.
11:30-12:00 poszłam na dyskotekę  pacjentów z oddziału na którym mam praktyki i aktywnie uczestniczyłam w ich zabawie, tańcach. Obserwowałam jakie osoby z mojego oddziału tańczą i są aktywne, jak się zachowują.
12:00-12:30 opiekun praktyk oprowadziła mnie po całym obszarze Szpitala, opowiadała o każdym z oddziałów. Weszłyśmy umówić się do jednego z nich na rozmowę z pacjentką na następny dzień. Kobieta ma zaburzenia seksualne i jest „prowadzona” przez moją panią psycholog.
12:30-14:00- przeprowadziłam wywiady z trzema pacjentami- pytałam odnośnie życia rodzinnego, pracy, tego jak znaleźli się w szpitalu oraz wprowadzałam dane z obserwacji do komputera i drukowałam je.

Dzień trzeci:
Czas pobytu: 8:00-14:00
8:00-9:00 zejście na oddział II i rozmowa z psychiatrą i psychologiem na tematy pacjentów z oddziału.
9:00-10:00 wpisywanie do systemu ICD-10 obserwacji psychologicznej dwóch pacjentów  z minionego dnia, z którymi rozmawiałam .
10:00-11:30 spotkanie z pacjentką, która ma problemy seksualne oraz obserwacja jej i przysłuchiwanie się rozmowie między nią a opiekunką moich praktyk. Zapisywanie istotnych informacji na kartkę.
11:30-12:00 uczestnictwo w grillu na terenie Szpitala i obserwacja pacjentów z mojego oddziału, rozmowa z nimi.
12:00-12:30 zapoznawanie się z testem MMSE oraz Testem Zegara.
12:30-13:30 wywiad ogólny z pacjentem z lekkim otępieniem umysłowym, kolejno wykonanie przez niego testu MMSE oraz Testu Zegara.
13:30-14:00 omówienie wyników z opiekunem praktyk.

Dzień czwarty:
Czas pobytu: 8:00-15:00
8:00-9:00 rozmowa z dyrektorem i psychiatrą o stanie ogólnym pacjentów, wypisach.
9:00-10:30 obchód oraz obecność przy ustawianiu leków i decyzji o wypisach pacjentów.
10:30- 13:30 pobyt w czterech oddziałach- dwóch o zaostrzonym rygorze dla dorosłych oraz dla dzieci i młodzieży, oddziale damskimi męskim o podstawowym stopniu , rozmowa z psychologami, oglądanie oddziałów, sal. Poznawanie specyfiki pracy psychologa w każdym z tych miejsc.
13:30-14:00 rozmowa z pacjentem, który dwa dni wcześniej podjął nieudaną próbę samobójczą. Przeprowadziłam wywiad pogłębiony.
14:00-15:00 uzupełnianie obserwacji psychologicznej w systemie o pacjencie, a także przysłuchiwanie się rozmowie prowadzonej przez opiekun praktyk ze schizofrenikiem paranoidalnym.

Dzień piąty:
Czas pobytu 8:00-14:30
8:00-9:00 rozmowa z ordynatorem i psychiatrą o stanie ogólnym pacjentów,wypisach.
9:00-10:30 obchód oraz obecność przy ustawianiu leków i decyzji o wypisach pacjentów.
10:30- 14:30 rozmowy z pięcioma pacjentami: z każdym osobno przeprowadziłam wywiad szczegółowy, miałam dwóch pacjentów z FAS, jednego z otępieniem i ciężką depresją (wykonałam mu także Skalę Depresji Montgomery-Asberg oraz Krótką Skalę Oceny Stanu Umysłowego) , dwie osoby ze schizofrenią paranoidalną, z jednym panem wykonałam WISKA-d.

Dzień szósty:
Czas pobytu 8:00-14:00
8:00-9:00 rozmowa z ordynatorem i psychiatrą o stanie ogólnym pacjentów.
9:00-10:30 obchód oraz obecność przy ustawianiu leków i decyzji o wypisach pacjentów.
 11:00-13:00 uczestnictwo w artterapii pacjentów, obserwowanie ich podczas zajęć oraz rozmowa. Pacjenci rysowali obrazki, malowali je, odbijali kalką, składali chustki.
13:00-14:30 opisywanie obserwacji terapii w systemie pięciu pacjentów.

Dzień siódmy:
Czas pobytu 8:00-12:00
8:00-9:00 rozmowa z ordynatorem i psychiatrą o stanie ogólnym pacjentów.
9:00-10:30 obchód oraz obecność przy ustawianiu leków i decyzji o wypisach pacjentów.
10:30-12:00 rozmowa z dwoma nowoprzyjętymi pacjentami. Jednego z depresją, drugiego ze schizofrenią paranoidalną. Przeprowadziłam wywiad pogłębiony.

Dzień ósmy:
Czas pobytu 8:00-12:00
8:00-9:00 rozmowa z ordynatorem i psychiatrą o stanie ogólnym pacjentów
9:00-10:30 obchód oraz obecność przy ustawianiu leków i decyzji o wypisach pacjentów.
10:30- 12:00 wprowadzanie danych o pacjentach z poprzedniego dnia do systemu komputerowego, zapoznanie się z dokumentacją nowego pacjenta

Dzień dziewiąty:
Czas pobytu: 8:00-12:00
8:00-9:00 rozmowa z ordynatorem i psychiatrą o stanie ogólnym pacjentów.
9:00-10:30 obchód oraz obecność przy ustawianiu leków i decyzji o wypisach pacjentów.
10:30- 12:00 rozmowy z pacjentami na korytarzu, żegnanie się , podpisywanie dokumentów z panią opiekun.

Jakie mam wrażenia po praktykach w Szpitalu dla Psychicznie i nerwowo Chorych w Świeciu?
Bardzo pozytywne. Nauczyłam się tam bardzo wielu rzeczy, których nie nabędę na studiach ucząc się teorii. Miałam okazję pracować z pacjentami, poznawać ich problemy, obniżać stres chociażby rozmową. Tęsknię za tym miejscem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz