piątek, 1 września 2017

Aktualizacja włosów wrzesień

Witajcie. Zaskoczenie. W tak krótkim czasie kolejna aktualizacja włosowa. Minęły ponad dwa miesiące lub jak kto woli- prawie trzy ;). W tym czasie włosy sobie podrastały, nabierały żółtości, którą usuwałam szamponem z płukanką, były raczej usłuchane. Czasem się puszyły, ale przeważnie nie mogłam narzekać. Dokarmiałam je tabletkami belissa, ale tydzień temu kolejna kuracja się skończyła (tym razem po tabletkach efekt wow widziałam na paznokciach). Jedyne, na co mogę narzekać to podrażniony skalp. Długi czas myślałam, że to łupież, jednak kiedy przyjrzałam się problemowi bliżej okazało się iż to naskórek. Zaczynam z tym powoli walczyć, ale ostatnio uwzięłam się na szampony i mam zamiar je powykańczać, a niestety mam kilka tych z SLSami (podejrzewam, że one zawiniły). W dodatku zbieram się do zakupu wcierki Jantar, która od kilku lat jest moją ulubienicą, jednak sierpień i wrzesień miały być miesiącami, w których nie kupię żadnych kosmetyków (póki co uległam raz w Rossie na promocji -49 % i wzięłam dwie odżywki do włosów).
Kilka dni temu zdecydowałam się podciąć końcówki i pofarbować odrosty, ale nie standardowo- od głowy , a raczej pasemkami tak, aby utworzyły swojego rodzaju ombre. Ten efekt- ciemniejszych włosów od góry podoba mi się na tyle, że znowu mam ochotę aby przy skóry twarzy ich kolor był naturalny. Niestety, ale odrosty, które wcześniej były farbowane przy czubku głowy wyglądają jak od linijki (co widać na zdjęciach). Efekt jaki uzyskałam po farbowaniu jest idealny. Co do podcięcia końcówek fryzjerka powiedziała, że nie jest to konieczne, ponieważ nie są zniszczone! Sukces :) Nie ukrywam, jak wiele radości sprawiło mi to zdanie. Pochwaliła także moją pielęgnacje. 

Przejdę teraz do najciekawszej części wpisu- zdjęć :)






Na zdjęciu poniżej włosy mokre, dlatego postrączkowane :)







Poniżej zdjęcia moich odrostów tydzień temu: 








Teraz czas na włosy po zrobieniu "ombre" odrostów :)






Czego obecnie używam?

Szampony: 
  • Balea Szampon mango
  • Joanna szampon z płukanką 
  • do oczyszczania Jantar do włosów suchych i zniszczonych
Maski:
  • Najnowsze odkrycie Mysterium maska wzmacniająca: czarnuszka, żeń-szeń, kofeina. Jest FENOMEALNA. Już od dawna nie miałam takiej tafli sypkich włosów jak po tej masce. Chyba przygotuję o niej wpis,bo nie widziałam zbyt wielu recenzji. 
  • Biowax czarna z kawiorem (cały czas raz w tygodniu)
Odżywki:
  • Balea mango- w duecie z szamponem najlepiej działa 
  • Nivea protect&care 
Inne produkty:
  • Elseve odżywka w sprayu do włosów suchych i zniszczonych
  • CHI- jedwab na końcówki 
  • Jedwab z aloesem Green Pharmacy 
  • Oliwka Hipp przed myciem włosów, raz w tygodniu 


Miłego piątku. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz