Oto one:
Jak już kiedyś wspominałam na poprzednim blogu do zabezpieczania końcówek używam najczęściej mieszanki serum z olejkiem. Jest to najlepszy sposób,żeby utrzymać jak najdłużej zdrowe włosy. Dla porównania,kiedy stosowałam samo serum musiałam podcinać włosy co miesiąc/półtora,natomiast używając super mixu zauważam rozdwojenia po 3ch miesiącach :) Taram! Magia.
Najczęstszymi duetami,których używam są:
olej arganowy naturalny Skin Is You + Olej arganowy Marion
olej arganowy naturalny Skin Is You + jedwab CHI (bez alko!) ;)
Sleeka używam sporadycznie,gdy zależy mi na balonowym zapachu włosów,uwielbiam go :D
Olejek Alterra z pomarańczą - ładnie pachnie,ale brzydko działa. Jeśli chcę nim olejować włosy to tylko w jakiś kooperatywach z kilkoma innymi. Jeśli chodzi o zabezpieczanie końcówek jeszcze nie wyczułam go do końca,bo bardzo ciężko wypompować kroplę (zazwyczaj wypływa tyle,że smaruję nim sobie dłonie i łokcie :P). Zachwycona nim nie jestem,nie wzbudził we mnie lawiny radości,ale testujemy :)
Jedwab o zapachu gumy balonowej Sleek Line-zacznę od tego,że to,co jest napisane na opakowaniu to w 50 % kłamstwo :) Ten produkt nie naprawia nam włosów. W żadnym wypadku. No,ale połysk jest :p I zapach....a za niego jestem w stanie mieć o nim dosyć "pochlebne" zdanie.
Marion olejek arganowy- w zasadzie trochę olejku arganowego,no ale nie czepiajmy się :D Pierwsze,na co warto zwrócić uwagę to jego wydajność. Używam go bardzo często (co dwa,trzy dni od roku) a zużycie? widzicie. Chyba muszę go komuś odlać. Jest ktoś chętny ? ;> Po drugie naprawdę go lubię. Nie wysusza (razem z olejkiem ofc),ładnie nabłyszcza i w sumie nic więcej od niego nie wymagam. + super pachnie :D
Olejek arganowy Skin Is You- drugi superwydajny. Ośmielę się stwierdzić,że jest najbardziej trwały. Mam go ok roku (ciut mniej) i używałam go nie tylko na końcówki,ale także co dwa miesiące do olejowania całości i zobaczcie ile go mam :D Nie żałuję ani złotówki wydanej na ten olejek. Bardzo odżywia.
Jedwab CHI-ma męski,mocny zapach,który osobiście uwielbiam,ale wiem,że może przeszkadzać. Wg.mnie jest to najlepszy jedwab na rynku,bo nie posiada alkoholu i najbłyszcza najbardziej ze wszystkich produktów powyżej. Świetnie się sprawdza podczas wiatru (dzięki niemu moje włosy plącza się zdecydowanie mniej).
Z chęcią przetestuję coś nowego,wartego uwagi. Wszystkie sugestie mile widziane.