Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MARION. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MARION. Pokaż wszystkie posty

sobota, 19 listopada 2016

Aktualizacja włosów listopad

Przyszedł czas na kolejną aktualizacje. Po ciąży porost włosów znacznie się zahamował. W dodatku ich blask stracił na intensywności.  Prostownicy używam raz na dwa miesiące, z suszarki korzystam co najmniej raz w tygodniu. Staram się używać zimnego nawiewu, ale często, gdy się spieszę to zmuszona jestem do tego 'niszczącego' .Jedyny zabieg na włosach jaki wykonałam to 2 tygodnie po ciąży (czyli 8 mies.temu)- koloryzacja końcówek na kolor latte i delikatne rozjaśnienie mojego ombre. Obecnie olejuję włosy dwa razy w tygodniu (czasami rzadziej). Raz na dwa tygodnie myję włosy srebrnym bądź fioletowym szamponem (moonlight-z salonu fryzjerskiego albo dodaję płukanki Cameleo do zwykłego szamponu). Robiłabym to częściej, ale włosy po czymś takim są suche, spuszone i splątane. Miesiąc temu podcinałam końcówki, bo zauważyłam, że są mocno rozdwojone. Pani skróciła je o ok 3/4 cm. Obecnie wyglądają tak:





A teraz zagadka dla spostrzegawczych. Dlaczego na pierwszym zdj po lewej stronie mam dużo gorsze włosy niż te z prawej?



Długo sobie nie podumacie:
Po 1: te z lewej były nierozczesane, po 2 włosy z prawej olejowałam dwie h przed myciem. Dwie proste czynności, a jak zmieniają wygląd włosów ;)



Szampony: na co dzień Biovax złote algi i kawior (czarno-złoty, obłędnie pachnie) i Balea Oil Repair, oczyszczanie raz na dwa tygodnie Barwą . Dosyć często używam suchych szamponów z Batiste, ponieważ ćwiczę na siłowni i przed treningiem nie myję włosów,a czasami są bardzo tłuste i chcę jakoś wyglądać.
Odżywki: na zmianę: Nivea long repair , Balea oil repair lub do włosów kręconych , Dove Nutritive Solutions , do skóry głowy wcierka Jantar-najlepsza,dzięki niej włosy rosną. Używam jej co drugi miesiąc przez 2-3 tyg po każdym myciu
Maski: Biovax złote algi i kawior zapach cudo (raz w tygodniu)
Produkty do końcówek: olej migdałowy, winogronowy lub kokosowy, jedwab aloesowy z SuperPharm
Mgiełki: fioletowa z Gliss Kur, jedwab w sprayu z Marion (zapach mistrz!)

W dni, kiedy nie naolejuje końcówek zawsze mam puch. W dodatku noszenie szalików działa stymulująco na ten problem ;/

piątek, 27 czerwca 2014

Wspomagacze :)

Czas na wspomagacze :D W tej kwestii niestety nie mam zbyt wielu faworytów i mogę nawet stwierdzić,że oprócz wcierki Jantar i jednego ss Batiste moje życie spokojnie toczyłoby się dalej.


Odżywka Jantar-cóż mogę o niej powiedzieć ? Cudo,które nigdy mnie nie zawiodło na zdj moja enta butelka :P Mnóstwo baby hair + co najmniej cm w długości mies. dodatkowo :) I to za takie niewielkie pieniądze. Wcierkę recenzowałam już na firmie .

Marion jedwabna kuracja b/s-hmmm nie wiem co mogłabym powiedzieć o takim produkcie. Cudownie pachnie,a jakiegoś większego działania na włosy nie zauważyłam :P Spryskuję sporadycznie,kiedy chcę ujarzmić puch włosowy.

Płyn pielęgnacyjny pokrzywowy-nie , nie , nie. Tak okropnych włosów nie miałam od X czasu. Włosy stały się tępe,szorstkie i zupełnie bez blasku + mega plątanie. FUJ .Musiałam dwukrotnie,pod rząd nałożyć bogatą maskę,żeby  wróciły do poprzedniego stanu.



Chyba widać,że suche szampony z Batiste wiodą u mnie prym ?:P Uwielbiam ich działanie. Ponadto ten różowy i żółty fenomenalnie pachną. Sporadycznie używam panterki,bo zapach jest dla mnie koszmarny,nie polecam. Jeśli chcę mieć naprawdę efekt wow używam różowego,niesamowicie unosi włosy (ma lakier) i super pachnie. Oczywiście nie stosuję ich codziennie czy co drugi dzień. Jest to ratunek dla osób,które nie zawsze mają czas,żeby umyć włosy,które później schną Y czasu, bądź nie chcą niszczyć ich suszeniem. Stosuję je co ok.2 tyg,staram się rzadziej. Przy częstszym używaniu pojawia się dużo niepożądanych efektów m.in.przesuszenie skóry głowy,co za tym idzie łupież itd. Uważajcie!


Co do mojego szlabanu kosmetykowego-jest dobrze! :D W zasadzie skusiłam się tylko na jedną rzecz i to w sumie produkt do ciała,o którym już niebawem na blogu,muszę go jeszcze trochę poużywać :D



Z tego miejsca pragnę pozdrowić KAROLINĘ,wierną czytelniczkę,która "opieprzyła" mnie i złożyła jednocześnie skargę,że dawno mnie tu nie było :P POZDRO,jak widzisz podziałało od razu !!! :D :*


piątek, 13 czerwca 2014

Produkty do zabezpieczania końcówek

Oto one:

Jak już kiedyś wspominałam na poprzednim blogu do zabezpieczania końcówek używam najczęściej mieszanki serum z olejkiem. Jest to najlepszy sposób,żeby utrzymać jak najdłużej zdrowe włosy. Dla porównania,kiedy stosowałam samo serum musiałam podcinać włosy co miesiąc/półtora,natomiast używając super mixu zauważam rozdwojenia po 3ch miesiącach :) Taram! Magia.

Najczęstszymi duetami,których używam są:
olej arganowy naturalny Skin Is You + Olej arganowy Marion
olej arganowy naturalny Skin Is You + jedwab CHI (bez alko!) ;)
Sleeka używam sporadycznie,gdy zależy mi na balonowym zapachu włosów,uwielbiam go :D

Olejek Alterra z pomarańczą - ładnie pachnie,ale brzydko działa. Jeśli chcę nim olejować włosy to tylko w jakiś kooperatywach z kilkoma innymi. Jeśli chodzi o zabezpieczanie końcówek jeszcze nie wyczułam go do końca,bo bardzo ciężko wypompować kroplę (zazwyczaj wypływa tyle,że smaruję nim sobie dłonie i łokcie :P). Zachwycona nim nie jestem,nie wzbudził we mnie lawiny radości,ale testujemy :)
Jedwab o zapachu gumy balonowej Sleek Line-zacznę od tego,że to,co jest napisane na opakowaniu to w 50 % kłamstwo :) Ten produkt nie naprawia nam włosów. W żadnym wypadku. No,ale połysk jest :p I zapach....a za niego jestem w stanie mieć o nim dosyć "pochlebne" zdanie.
Marion olejek arganowy- w zasadzie trochę olejku arganowego,no ale nie czepiajmy się :D Pierwsze,na co warto zwrócić uwagę to jego wydajność. Używam go bardzo często (co dwa,trzy dni od roku) a zużycie? widzicie. Chyba muszę go komuś odlać. Jest ktoś chętny ? ;>  Po drugie naprawdę go lubię. Nie wysusza (razem z olejkiem ofc),ładnie nabłyszcza i w sumie nic więcej od niego nie wymagam. + super pachnie :D
Olejek arganowy Skin Is You- drugi superwydajny. Ośmielę się stwierdzić,że jest najbardziej trwały. Mam go ok roku (ciut mniej) i używałam go nie tylko na końcówki,ale także co dwa miesiące do olejowania całości i zobaczcie ile go mam :D Nie żałuję ani złotówki wydanej na ten olejek. Bardzo odżywia.
Jedwab CHI-ma męski,mocny zapach,który osobiście uwielbiam,ale wiem,że może przeszkadzać. Wg.mnie jest to najlepszy jedwab na rynku,bo nie posiada alkoholu i najbłyszcza najbardziej ze wszystkich produktów powyżej. Świetnie się sprawdza podczas wiatru (dzięki niemu moje włosy plącza się zdecydowanie mniej).

Z chęcią przetestuję coś nowego,wartego uwagi. Wszystkie sugestie mile widziane.