poniedziałek, 30 listopada 2015

niedziela, 29 listopada 2015

Ulubione blogi...

...czyli strony,które odwiedzam wyjątkowo za często :)



a)włosowe
b)modowe/kosmetyczne/inne
c)zagraniczne

Jutro zapraszam na kanały youtubowe :)

P.s w tym tygodniu pierwsza aktualizacja włosowa na blogu 



środa, 18 listopada 2015

Paczka od Rimmel

Cześć! Jakiś czas temu Rimmel ogłosił IIetapowy konkurs "no filter".
W pierwszym etapie należało opisać siebie jednym słowem i już-wzieliśmy udział. Nagrodą była paczka o wartości 69,99 zł,w której znajdował się podkład,tusz i 3 sample podkładu.
Drugi etap polegał na zrobieniu zdjęcia z make upem "no filter" i dowolnym produktem użytym do makijażu marki Rimmel. Nagroda to kuferek kosmetyków o łącznej wartości 500 zł.
Przewidziana liczba nagród to : I etap-1000 paczek,II etap-5 kuferków.
O konkursie dowiedziałam się z kanału yt Nieesi25,która była zaangażowana w akcję razem z 4 innymi youtuberkami. Pomyślałam,że chociaż nie bawiłam się wcześniej w tego typu rzeczy,to czemu nie? Raz można spróbować! Jak pomyślałam tak zrobiłam. Po tygodniu mój szary dzień rozjaśnił e-mail z zawiadomieniem o wygranej w pierwszym etapie konkursu,a po dwóch tygodniach w domu czekała paczka...
Musicie wybaczyć mi jakość zdjęć,ale były robione telefonem przy bardzo słabym świetle :(





Kolor podkładu wybierało się podczas wypełniania ankiety ze swoimi danymi,mój wybór padł na 100 Ivory :

Jestem w trakcie testowania podkładu,mam zamiar zrobić pod koniec miesiąca recenzję porównawczą między tym podkładem,a Bourjois Healthy Mix :)

W drugim etapie konkursu postawiłam na bardzo jasny,dzienny makijaż i proste zdj wykonane swoją drogą przez Patryczka :D 


To było jedno ze zdj,które dodałam,ale nie 'priorytetowe' , wszystkie prace możecie zobaczyć pod tym adresem : http://itsamatch.pl/etap2/galeria :)
Niestety,nie udało mi się wygrać kuferka,ale cieszę się ogromnie z tego,co mam !
Zachęcam do brania udziału w tego typu konkursach :)

poniedziałek, 16 listopada 2015

Weekend w Lublinie

Witajcie! Dzisiaj trochę nietypowo jak na tego bloga,bo niekosmetycznie :)
W miniony weekend byłam w odwiedzinach w najwspanialszym mieście-Lublinie i chciałabym Wam pokazać parę chwil. Jak zwykle pichciliśmy z Damianem,odwiedziłam masę znajomych,uniwerek,pochodziłam po Starówce. Niestety,zdjęcia są bardzo słabe,ale wzięłam cyfrówkę,żeby za dużo nie dźwigać. Coś za coś.

Czwartek,wyjazd.

Zaczęło się od śniadania,kąpieli i malowania paznokci (o odżywce więcej w grudniu,dopiero zaczęłam testy)


Pakowanie i obiadek (kocham gotować na swoim mieszkaniu,pełna dowolność)


 Makijaż :)

Niestety,miałam tego dnia zajęcia więc o 14 biegiem na psychologię starości (na zdj z moją Karoliną :*) 


PKP-syf i zmęczenie :D




Na miejscu czekała na mnie taksówka i cudowna kolacja-zdjęć nie posiadam,nie to było ważne...:P

Piątek

Następnego dnia z rana odwiedziłam KUL,gdzie dostałam (dostaliśmy :) ) prezent od Kamci,później zakupy w h&m,bo zapomniałam,że Lublin jest taki zimny i musiałam dokupić parę rzeczy



Po zakupach czas na ulubione fast foody-sajgonki <3


Po powrocie do mieszkania zabraliśmy się za przygotowywanie 'włoskiego' dania,które nie ma nazwy,gdyż ja zawsze robię potrawy "na oko".Lubię bawić się gotowaniem. Poniżej sos do makaronu pene-podgotowana czerwona cebulka,łyżka pesto,suszone pomidory,zielone oliwki,pół puszki kukurydzy,brokuły,przyprawy (oregano,papryka,sól,pieprz) i na koniec serek z ziołami :)


Bardzo proste danie,a w dodatku smaczne-Damian brał 2 dokładki :)


Wieczór należał do filmów-wreszcie mogłam coś obejrzeć! Polecamy gorąco "Prestiż" 


Sobota

Następnego dnia wstaliśmy na obiad :D Tym razem robiliśmy rollo z kurczakiem,rukolą i dodatkami. Sos to majonez z ketchupem (3:2) i oregano



Po obiedzie szykowaliśmy się do wyjścia na miasto i moich byłych współlokatorów (btw.Kaśka zrobiła lasagne i danie z łososiem <3 love)



Kolejno spacer nocą po Lbn...to miasto tętni życiem,pełno ludzi...(nie to co Bdg po 20...). Na zdjęciu Plac Litewski-jedno z miejsc,w którym mam najwięcej najpiękniejszych wspomnień


Jeden z ulubionych pubów-"U Szewca". Jak będziecie w Lublinie koniecznie odwiedźcie to miejsce! parter + 2 piętra i prawie zawsze wszystkie miejsca zajęte! Mega klimat


Widok na zamek i nas ;> 



Kawa i piwko w Piwnicach lubelskich na Krakowskim Przedmieściu



Powrót do domku i spanko :)

Niedziela

Tego dnia nie robiłam prawie w ogóle zdjęć. Udało mi się uchwycić wieczór i moje spotkanie z dziewczynami w Pauzie. Boże,jak ja się za nimi stęskniłam!!!




Po spotkaniu Damian zabrał mnie na 'kolację pożegnalną' do Dolce Vita na Krakowskim...było pysznie!! Moje danie to kurczak ze szparagami pod serem z rukolą i pieczonymi ziemniakami omomom



Poniedziałek,powrót

Jedziemy na KUL pożegnać się za znajomymi



Obiad w Nord Fishu z Kaśką 


Najgorszy widok...:C Nawet niebo płakało


Taka byłam smutna...


Niestety mój powrót był tragiczny-1,5 h opóźnienia podczas trasy,a po powrocie do Bdg dwa autobusy mi uciekły i zamiast wracać na mieszkanie 30 min wracałam 1 h 30 min ;/

Teraz czekam na Damiana i Kamę-przywiozą mi trochę Lublina do Brzydgoszczy .