Ten tydzień minął mi z jednej strony dłużąc się, bo zaczęłam pisać magisterkę :P Jednak z drugiej- bardzo szybko, bo dosłownie nic nie zdążyłam przygotować na bloga ani przeczytać żadnej książki. Studia niszczą :P Zestawienia z poprzedniego tygodnia to totalne zwyklaki. Niestety, w tym tygodniu nie robiłam zdjęć nad czym ubolewam, ale postaram się przygotować coś na dniach, bo czeka mnie kilka wyjść z domu :)
Poniedziałek:
uwaga na zdjęciu doklejone oczy-ze swoimi zrobiłam coś dziwnego
kardigan- H&M (uwielbiam go, ale ciepła za dużo nie daje...akryl :/)
bluzka- H&M
spodnie- Top Shop (ten wysoki stan zaczął mnie wnerwiać, ale genialnie układają się na nogach przy łydkach i kostkach)
buty- Gortz
Wtorek:
cóż, chyba dziś skomentuję każde zdj, ale zaraz zobaczycie najgorszej jakości fotę na tym blogu. Wstyd mi, ale tylko taką mam. W dodatku moja poza bamberki to wisienka na torcie tej żenady.
wszystko jak wyżej tylko koszulka khaki z H&M
a kurtka to chyba house (?)
Środa:
marynarka-H&M
buty-Lasocki
Nawet nie chce mi się podsumowywać. Było monotonnie i podobnie, myślę, że gdybym zrobiła lepsze zdjęcia to fajniej by to wyglądało. Następnym razem się przyłożę bardziej. Promise :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz