Witajcie. Dzisiaj kilka słów o produkcie, którego nigdy bym się tu nie spodziewała. Zawsze omijałam tego typu rzeczy z daleka, a tu proszę :)
Moje włosy są cienkie, przetłuszczające się i do niedawna nie używałam na nie niczego prócz odżywek i masek do spłukiwania (i zabezpieczania końcówek jedwabiem). Rok temu przekonałam się do odżywek w sprayu, a od niedawna do olejku. Chociaż w sumie ciężko nazwać ten produkt olejkiem. Bardziej jest to balsam do włosów na bazie olejów. Według producenta jest to olejek w kremie- niech będzie.
L'Oreal Elseve Moc Olejków posiada wiele zalet m.in:
- po pierwsze zapach...jest to moim zdaniem najlepszy perfum do włosów. Co prawda woń nie utrzymuje się jakoś szałowo długo- max dwie h, jednak jest to zaletą, bo zapach jest mocny i intensywny więc w tym przypadku za długo byłoby źle
- to czego bałam się najbardziej czyli tłuszczenie włosów, a w zasadzie ich brak :) Mimo swojej konsystencji i składu nie powoduje przetłuszczenia moich cienkich włosów. Krem nakładam od ucha w dół na oko 1 łyżeczkę i to w zupełności wystarcza. Włosy rozczesuję i wszystko gra
- produktu używam, gdy chcę pozbyć się puchu we włosach- nie mówię o puchu pożądanym, czyli dodającym objętości włosów, a o puchu puchu :D L'Oreal ładnie włosy wygładza i dyscyplinuje
Jednak po dwumiesięcznym używaniu widzę jego wadę, a mianowicie:
- jest mało wydajny. Nie używam go na co dzień, max 2 razy w tygodniu, a zazwyczaj raz i już mi się kończy. Za 20 zł to trochę żal
Mimo jego jednej wady serdecznie polecam w szczególności osobom z włosami jak moje :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz