Cześć! Dziś wpis trochę niecodzienny.
Opowiem Wam parę słów o moich praktykach.
Słowem wstępu zaznaczę, że właśnie
ukończyłam trzeci rok studiów stacjonarnych, jednolitych na kierunku psychologia.
W tym również roku wybrałam specjalizację i odbyłam praktyki, które obejmowały
50 godzin. Co do specjalizacji wybrałam tą, na której przedmioty wydały mi się
najciekawsze- rozwojówkę. Zastanawiałam się jeszcze przez chwilę nad
spec.zdrowia i rehabilitacji, ponieważ myślałam o pracy z osobami starszymi i w
szpitalach, jednak specjalizacja nie powstała. Kliniczna jest interesująca, ale
przy moim nakładzie obowiązków czuję, że nie dałabym rady z nauką, ponieważ
zazwyczaj jestem przygotowana do zajęć i odczuwam silny lęk jak nie jestem
nauczona, a nauki na tej spec.jest mnóstwo. No i społeczna...nie wybrałam jej z
uwagi na to, że program i prowadzący nie zainteresowali mnie, jednak mam zamiar
w przyszłości pracować w jednym z obszarów społecznej- związanej z psychologią
pracy i organizacji. Mimo to wolę spędzić dwa lata ucząc się czegoś, co mnie
interesuje, a nie się męczyć.
Kiedy pora było wybrać miejsce odbywania
praktyk zwracałam uwagę na dwie rzeczy:
1) aby było w miarę blisko (Bydgoszcz
miała być ostatecznością)
2) aby było "ciekawie"
Jak się okazało udało mi się spełnić moje
dwa warunki. Praktyki podjęłam w Szpitalu dla Psychicznie i Nerwowo Chorych w
Świeciu. Blisko i ciekawie. Niektórych może dziwić mój wybór z uwagi na to,
jaką specjalność wybrałam. Już się tłumaczę- chcę w życiu spróbować wielu
rzeczy, a zagadnienie normalności i nienormalności interesuje mnie od początku
studiów, a może nawet i od podstawówki. W owym szpitalu na co dzień stykam się
z tymi, którzy budzą dyskomfort, czasem śmiech czy politowanie. Za takimi
osobami (jeśli nie Chciałam ich poznać, chciałam poznać specyfikę tej pracy i
dostrzegać problem oraz nieść pomoc osobie, która widzi ufoludki albo
przyleciała z kosmosu.
Wrażenia, jakie miałam po pierwszym dniu
były raczej negatywne. Po powrocie do domu dostałam silny ból głowy, prawie
migrenowy, na który nie pomogły tabletki. Czułam, że to trochę za wiele jak na
początek. Myślalam, że będę się tylko przyglądać, a moja opiekun rzuciła mnie
na głęboką wodę. Dodam, że trafiłam na świetną babeczkę, która mnie prowadziła.
Kompetentna, ogarnięta i faktycznie chciała mnie czegoś nauczyć. Kontynuując na
początku poznałam zasady działania placówki, by później gościć w gabinecie dwie
osoby, którym miałam się przyglądać i
słuchać jak rozmawiają z Magdą i ewentualnie sama zadawać pytania. Już
pierwszego dnia wprowadzałam dane o pacjentach z obserwacji do systemu
komputerowego ICD-10. Kiedy dzień się miał skończyć, a ja iść do domu mieliśmy
przyjęcie, przy którym uczestniczyłam i robiłam notatki, aby wprowadzić je do
systemu. Spotkałam się z osobą, która miała omamy i urojenia, opowiadała o
głosach i chowała się za krzesłem. W obecności ordynatora zadałam tej osobie
kilka pytań. Byłam zestresowana.
Kolejne dni również obfitowały w stres,
ale z każdym kolejnym przyzwyczajałam się bardziej do ludzi i specyfiki
miejsca. Uczestniczyłam w dyskotece z pacjentami, w arteterapii, grillu, przeprowadzałam
testy psychologiczne, udzielałam wielu wywiadów pogłębionych.
Warto wspomnieć także o obchodach w
Szpitalu Psychiatrycznym, ponieważ znacząco różnią się od tych w „typowej”
placówce. Rozmowy wyglądają zupełnie inaczej, uczestniczy w nich ordynator,
psychiatra, psycholodzy :P Najczęściej po takiej rozmowie ustala się
oddziaływania, głównie farmakologiczne na osobę. Czasem zaleca się rozmowę z
psychologiem, dodatkowe badania.
Poniżej zamieszczam dziennik praktyk czyli
to, co robiłam :
Dzień pierwszy:
Czas pobytu: 8:00-14:00.
8:00- zgłosiłam się do działu kadr jako praktykantka. Zostawiłam tam dokumenty i umowę oraz
dowiedziałam się, o której i w jakim miejscu będę miała spotkanie z panem ,
który przedstawi mi zasady działania placówki. Skierowano mnie do Oddziału I.
8:15-9:00- zapoznałam się z opiekunem praktyk, zostały mi
przedstawione ogólne zasady, kadra oraz oprowadzono mnie po oddziale.
9:00-10:00- odbyłam szkolenie z panem informatykiem.
Pouczono mnie o poufności danych osobowych i wrażliwych, zakazach filmowania,
robienia zdjęć.
10:00- 13:00- przeprowadzałam w obecności pani psycholog
rozmowy z pacjentami- w gabinecie odwiedziły nas dwie osoby, które chciały
porozmawiać. Notowałam istotne informacje, a później wprowadzałam opisy
obserwacji psychologicznej do systemu komputerowego i drukowałam je. Zapoznałam
się także z baterią testów, którymi opiekunka praktyk posługuje się w swojej
pracy z chorymi.
13:00-14:00- byłam obecna podczas przyjęcia i badania
pacjenta przez ordynatora, notowałam co pacjent mówił. Później wraz z panią
psycholog zadawałam pytania pacjentowi. Po skończonym badaniu i rozmowie
wprowadziłam obserwację do systemu i wydrukowałam to.
Dzień drugi:
Czas pobytu: 8:00-14:00.
8:00-9:00 rozmowa w gabinecie ordynatora o pacjentach na
oddziale, wypisach i ogólnym stanie zdrowia
9:00-10:30 szkolenie BHP, na którym dowiedziałam się o
zagrożeniach, planie ewakuacji i środkach ostrożności jakie mam zachować w
placówce.
10:30-11:00 zapoznałam się z testem MOCa oraz innymi testami
wykorzystywanymi w placówce. Poznałam zasady obliczania testu i jego
interpretacji.
11:00-11:30 w ramach ćwiczeń powiadomiono nas o pożarze i
ewakuowaliśmy się wraz z pacjentami z budynku.
11:30-12:00 poszłam na dyskotekę pacjentów z oddziału na którym mam praktyki i
aktywnie uczestniczyłam w ich zabawie, tańcach. Obserwowałam jakie osoby z
mojego oddziału tańczą i są aktywne, jak się zachowują.
12:00-12:30 opiekun praktyk oprowadziła mnie po całym
obszarze Szpitala, opowiadała o każdym z oddziałów. Weszłyśmy umówić się do
jednego z nich na rozmowę z pacjentką na następny dzień. Kobieta ma zaburzenia seksualne
i jest „prowadzona” przez moją panią psycholog.
12:30-14:00- przeprowadziłam wywiady z trzema pacjentami-
pytałam odnośnie życia rodzinnego, pracy, tego jak znaleźli się w szpitalu oraz
wprowadzałam dane z obserwacji do komputera i drukowałam je.
Dzień trzeci:
Czas pobytu: 8:00-14:00
8:00-9:00 zejście na oddział II i rozmowa z psychiatrą i
psychologiem na tematy pacjentów z oddziału.
9:00-10:00 wpisywanie do systemu ICD-10 obserwacji
psychologicznej dwóch pacjentów z
minionego dnia, z którymi rozmawiałam .
10:00-11:30 spotkanie z pacjentką, która ma problemy
seksualne oraz obserwacja jej i przysłuchiwanie się rozmowie między nią a
opiekunką moich praktyk. Zapisywanie istotnych informacji na kartkę.
11:30-12:00 uczestnictwo w grillu na terenie Szpitala i
obserwacja pacjentów z mojego oddziału, rozmowa z nimi.
12:00-12:30 zapoznawanie się z testem MMSE oraz Testem
Zegara.
12:30-13:30 wywiad ogólny z pacjentem z lekkim otępieniem
umysłowym, kolejno wykonanie przez niego testu MMSE oraz Testu Zegara.
13:30-14:00 omówienie wyników z opiekunem praktyk.
Dzień czwarty:
Czas pobytu: 8:00-15:00
8:00-9:00 rozmowa z dyrektorem i psychiatrą o stanie ogólnym
pacjentów, wypisach.
9:00-10:30 obchód oraz obecność przy ustawianiu leków i
decyzji o wypisach pacjentów.
10:30- 13:30 pobyt w czterech oddziałach- dwóch o
zaostrzonym rygorze dla dorosłych oraz dla dzieci i młodzieży, oddziale
damskimi męskim o podstawowym stopniu , rozmowa z psychologami, oglądanie
oddziałów, sal. Poznawanie specyfiki pracy psychologa w każdym z tych miejsc.
13:30-14:00 rozmowa z pacjentem, który dwa dni wcześniej
podjął nieudaną próbę samobójczą. Przeprowadziłam wywiad pogłębiony.
14:00-15:00 uzupełnianie obserwacji psychologicznej w
systemie o pacjencie, a także przysłuchiwanie się rozmowie prowadzonej przez
opiekun praktyk ze schizofrenikiem paranoidalnym.
Dzień piąty:
Czas pobytu 8:00-14:30
8:00-9:00 rozmowa z ordynatorem i psychiatrą o stanie
ogólnym pacjentów,wypisach.
9:00-10:30 obchód oraz obecność przy ustawianiu leków i
decyzji o wypisach pacjentów.
10:30- 14:30 rozmowy z pięcioma pacjentami: z każdym osobno
przeprowadziłam wywiad szczegółowy, miałam dwóch pacjentów z FAS, jednego z
otępieniem i ciężką depresją (wykonałam mu także Skalę Depresji Montgomery-Asberg
oraz Krótką Skalę Oceny Stanu Umysłowego) , dwie osoby ze schizofrenią
paranoidalną, z jednym panem wykonałam WISKA-d.
Dzień szósty:
Czas pobytu 8:00-14:00
8:00-9:00 rozmowa z ordynatorem i psychiatrą o stanie
ogólnym pacjentów.
9:00-10:30 obchód oraz obecność przy ustawianiu leków i
decyzji o wypisach pacjentów.
11:00-13:00
uczestnictwo w artterapii pacjentów, obserwowanie ich podczas zajęć oraz
rozmowa. Pacjenci rysowali obrazki, malowali je, odbijali kalką, składali
chustki.
13:00-14:30 opisywanie obserwacji terapii w systemie pięciu
pacjentów.
Dzień siódmy:
Czas pobytu 8:00-12:00
8:00-9:00 rozmowa z ordynatorem i psychiatrą o stanie
ogólnym pacjentów.
9:00-10:30 obchód oraz obecność przy ustawianiu leków i
decyzji o wypisach pacjentów.
10:30-12:00 rozmowa z dwoma nowoprzyjętymi pacjentami.
Jednego z depresją, drugiego ze schizofrenią paranoidalną. Przeprowadziłam
wywiad pogłębiony.
Dzień ósmy:
Czas pobytu 8:00-12:00
8:00-9:00 rozmowa z ordynatorem i psychiatrą o stanie
ogólnym pacjentów
9:00-10:30 obchód oraz obecność przy ustawianiu leków i
decyzji o wypisach pacjentów.
10:30- 12:00 wprowadzanie danych o pacjentach z poprzedniego
dnia do systemu komputerowego, zapoznanie się z dokumentacją nowego pacjenta
Dzień dziewiąty:
Czas pobytu: 8:00-12:00
8:00-9:00 rozmowa z ordynatorem i psychiatrą o stanie
ogólnym pacjentów.
9:00-10:30 obchód oraz obecność przy ustawianiu leków i
decyzji o wypisach pacjentów.
10:30- 12:00 rozmowy z pacjentami na korytarzu, żegnanie się
, podpisywanie dokumentów z panią opiekun.
Jakie mam wrażenia po praktykach w
Szpitalu dla Psychicznie i nerwowo Chorych w Świeciu?
Bardzo pozytywne. Nauczyłam się tam bardzo
wielu rzeczy, których nie nabędę na studiach ucząc się teorii. Miałam okazję
pracować z pacjentami, poznawać ich problemy, obniżać stres chociażby rozmową.
Tęsknię za tym miejscem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz